Czy pracownik może umieścić w portfolio utwory, które stworzył w ramach stosunku pracy?
To zagadnienie nie zostało uregulowane przez polskiego ustawodawcę, dlatego też budzi ogromne wątpliwości w praktyce.
Aby odpowiedzieć na to pytanie należy odnieść się do osobistych i majątkowych praw autorskich.
Jak już wskazywałam w poprzednim wpisie, z chwilą przyjęcia utworu, pracodawca nabywa majątkowe prawa autorskie w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron.
Jednakże nie możemy zapominać, że autorowi (pracownikowi) przysługują osobiste prawa autorskie i może z nich skorzystać, oczywiście, pod warunkiem, że nie zobowiązał się do ich nie wykonywania.
Jaka jest zatem odpowiedź na postawione powyżej pytanie?
Ogólnie rzecz ujmując, jeśli, będąc pracownikiem, który stworzył utwór w ramach stosunku pracy, chcesz opublikować go w swoim portfolio, powinieneś posiadać do niego majątkowe prawa autorskie w wymaganym zakresie (np. poprzez umieszczenie w umowie o pracę postanowienia, że jesteś uprawniony do publikowania utworów pracowniczych w swoim portfolio).
W przeciwnym razie wydawać by się mogło, że nie możesz tego zrobić.
Nie możemy jednak zapominać o osobistych prawach autorskich, które są nierozerwalnie związane z twórcą utworu. Przypominając, określane są one mianem więzi łączącej twórcę z utworem, który stworzył, o charakterze emocjonalnym. W mojej ocenie portfolio ma na celu zaprezentowanie tej właśnie więzi. Jednakże korzystając z osobistych praw autorskich w celu opublikowania utworów w portfolio, należy pamiętać, że taka publikacja nie może mieć charakteru komercyjnego! Co to w praktyce oznacza? Ano to, że nie możemy wówczas publikować tych prac w celu osiągnięcia dodatkowego zysku, bądź odsprzedaży danego utworu…
Jakie jest więc najlepsze rozwiązanie?
Najlepszym rozwiązaniem jest ustalenie z pracodawcą w momencie podpisywania umowy o pracę bądź negocjowania jej treści, że pracownikowi będzie przysługiwało prawo publikowania utworów pracowniczych w swoim portfolio. Dlaczego to zalecam? Ano dlatego, że w praktyce niezwykle trudne jest rozróżnienie celu komercyjnego od niekomercyjnego. A zauważyć należy, że w przeważającej części, twórca tworzy portfolio w celu pozyskania nowych klientów, a zatem takie działanie jest nastawione na osiąganie zysku, tj. ma charakter komercyjny.
Co w sytuacji, jeśli mam wątpliwości co do tego, czy mogę zamieścić utwory w portfolio, a nie zostało to określone w umowie o pracę?
W takiej sytuacji zalecam uzyskanie zgody od pracodawcy na publikację utworu. Należy pamiętać, aby taka zgoda dla celów dowodowych została wyrażona przez pracodawcę na piśmie.
PS. Jest to już ostatni wpis poświęcony umowie o pracę a prawom autorskim.
Jeśli chcesz o czymś przeczytać – napisz do mnie!

Luiza Szmyt
Jestem prawniczką. Specjalizuję się w prawie pracy. W wolnym czasie czytam dobre książki, podróżuję i (próbuję) gotować. Chcę pokazać Ci, że prawo nie musi być niezrozumiałym ciągiem liter.